Nadchodzi wielki dzień – pierwszy koncert pod nową nazwą i z nowym członkiem. Czy wszystko pójdzie po myśli zespołu? I czy Scaramouche czegoś nie knuje…?
Tęsknię za tymi czasami,/Bo wtedy wszystko było inne –/W jakiś dziwny, nienaturalny,/Sposób proste. Bez zbędnych gierek,/Bez sztuczności i gorzkich przeżyć.
„Czasem, w nocy, gdy patrzyła z zaświatów na las, widziała jej cień chodzący bez celu — niemy, pusty, wolny od bólu i miłości. Bo każda ofiara ma dwa końce: Jednym ocala świat. Drugim — gubi siebie.”