„Wiesz, kiedyś gdzieś usłyszałem, że nasze całe życie jest jak równowaga. Każdy nasz uśmiech idzie w parze ze smutną miną. To właśnie czyni nas ludźmi.”
„nienawidzę szczęścia, bo po nim smutek przychodzi i nienawidzę tego, że nic nie trwa wiecznie […]”
„Głupie jest to, że dałem sobie tylko rok życia. Głupsze jest tylko to, że gdy patrzę na nią, to ja jednak chcę żyć dłużej niż ten rok.”
Wiersz ten napisałam kiedy byłam okropnie przygnębiona. Naszło mnie w aby przenieść moje uczucia na kartkę. Postanowiłam go opublikować. Mam nadzieję, że się spodoba.
„Tak to jest, gdy oczekujesz współczucia, a spotykasz się z apatią. To jak słowo, którego nie da się cofnąć. To jak skok z dużej wysokości…”
,,Święta to czas cudów i przegranych spraw. Ja jestem szczęśliwa, bo cię spotkałam. Dbałeś o mnie, kochałeś mnie.”
Złamałeś moje serce, które i tak już było złamane. Właściwie, dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie tak skrzywdziłeś? Mogłem posłuchać innych, kiedy mówili mi, że jesteś totalnym dupkiem
Stała naprzeciw mnie i po prostu płakała Zupełnie tak, jakby tego płaczu wcześniej unikała.
„Chyba każdy z nas był na dnie… to niewielka sztuka… sztuką jest wypłynąć na powierzchnię.”
Od kiedy byłem mały, widziałem mamę jako najszczęśliwszą osobę na świecie. Wszystko jednak zaczęło się sypać, ja, rodzina, a zwłaszcza moja mama. Każdego dnia patrzyłem, jak umiera.
„Myślałam, że mnie kochasz. Teraz na tę absurdalną myśl czuję smak słodkiej goryczy…”
To było już tak dawno, kilkanaście lat temu. A jednak przeżywane w przeszłości uczucie powróciło nieoczekiwanie, mącąc rozum, rodząc niepokój w sercu i nie pozwalając pogodzić się z teraźniejszością.
„Uczucia lub ich brak na papier przelewam, coraz częściej taką pustkę w sobie miewam […]”
,,Choć za dnia widzisz uśmiech mój, to wiedz, nocą łkam w poduszkę, pragnąc mieć Cię przy mnie…”
„Odkąd odeszłaś z mojego życia, każdą chwilę wypełnia mi myślenie o tym, czy dam sobie bez ciebie radę…”
„Mamy całkiem wiele wspólnego, wiesz? Tak jak ty bowiem uciekam od przeszłości do wspomnień, których nie było, a moje serce rwie się z tęsknoty do czegoś, czego nie znam…”
W dniu mojego pogrzebu najlepiej w ogóle na niego nie przychodź. Nie byłeś łaskaw odwiedzać mnie, gdy żyłam, odpuść to sobie i teraz…
Nie zawsze warto słuchać naszej głowy. Czasami bywa dla nas bardziej okrutna niż inni ludzie.