On zgubił się we własnych obsesjach, ona we wszystkim co prawdziwe. Nikt nie chciał ich odnaleźć, dlatego zrobili to sami. Los nie jest dla nich łaskawy, ale najgorsze mają za sobą, prawda?
On zgubił się we własnych obsesjach, ona we wszystkim co prawdziwe. Nikt nie chciał ich odnaleźć, dlatego zrobili to sami. Los nie jest dla nich łaskawy, ale najgorsze mają za sobą, prawda?
Od teraz jestem introwertyczką – nie z wyboru, lecz z konieczności. Osobą, która wiele w życiu przeżyła, a każda rana zostawiła trwały ślad.
„Odwrócił się w stronę dziury w ścianie. Nie mógł na nią patrzeć. Aśka była odrażająca. W tym ładnym ciele kryła się zgniła dusza.”
Dlaczego z pozoru taka subtelna zmiana sprawia, że wszystko zmienia się tak diametralnie?
Nigdy jakoś bardzo nie bałam się śmierci, lecz teraz zrozumiałam, dlaczego powinnam.
I właśnie dlatego spadałam. Bo nikt nigdy nie chciał mnie wysłuchać, nawet wtedy, kiedy potrzebowałam pomocy. Bo cierpiałam.
„Nazwałem moje największe dzieło Amissus timor, nie tyle ze względu na profesjonalizm, co z mojego zamiłowania do łaciny. Ludzie nigdy nie powinni go ujrzeć, ale na to zasłużyli” – Zero
Trzynastoletnia Nina ma złe, wręcz okropne relacje z bratem. Lecz pewne nieszczęsne wydarzenie, zmieniło wszystko. Czy uda jej się przetrwać w głębinie smutku? Kto ją z jej wyciągnie?
– Chcę poczuć krew, chcę, aby życie się skończyło… – Szepnął, modląc się do klanu Gwiazdy. – CHCĘ POCZUĆ KREW. – Chcesz poczuć krew? – Usłyszał przerażający głos z oddali.
,,W końcu dojrzałam, zaczynam początek / Nowy i inny, bez kłamstw, drzwi i kłódek.”
Cienie, które pozostają w Otchłani Diabła, na zawsze|Zaprzepaszczając wszelkie, twe plany dalsze|Więżąc Cię w demonach, którymi kiedyś byłeś|Pokazując, że myśląc, że ich nie ma, wielce się myliłeś.
Przyjaźń, która łączy na zawsze. Miłość, silniejsza niż wszystko razem. Strata, dzięki której otwierają się oczy. I szacunek – podłoże każdego zaufania, jakim szóstka Ślizgonów siebie obdarzyła…
Kobieta kalifornijskiej mafii – Vivianne McBride, z pozoru nie potrafi kochać. Ale czy na pewno? I ile można poświęcić dla miłości?
Morvaine od 150 lat jest pogrążone w mroku. Lord Varnath atakuje Aurivale, przynosząc zagładę. Nikt jeszcze nie wie, że przepowiednia wciąż czeka na swojego paladyna, którego los odmieni całe Morvaine
„— Bo nigdy się nie zgadzałyśmy. Zawsze mi tylko przeszkadzałaś. Ciągle miałaś inne zdanie. Byłaś jak burzowa chmura na błękitnym niebie.”
W szeregach wroga nagle zrobiło się miejsce. Piechota rozsunęła się na boki, odsłaniając coś, czego nie spodziewał się nikt.
— Już miałem rozwiązanie w rękach![…] Ale jakiś koleś, w czerwonych włosach, do mnie podbiegł, przycisnął mnie do ściany i mi ją wyrwał. Powiedział coś w stylu: „Nie rób tego, nigdy”. Wariat!
Wystarczył jeden dzień, aby jej życie całkowicie się zmieniło… Śmierć, kontrolowanie przez własnego ojca, mafia, utrata miłości, zaufania, pytania bez odpowiedzi i dziewczyna chcąca poznać prawdę…
Dla słów, które nie zostały wypowiedziane. Dla wyznań, które nie ujrzały światła dziennego. Aż do dziś.
One wszystkie były inne. A jednocześnie były takie same. Każda przypominała ją. I tym właśnie nie zasłużyły na życie. [UWAGA: występują sceny morderstw]
Bo wszyscy ciągle chcą więcej, nie ważne czy ofiarowałeś już wszystko – nie liczy się ile masz, ale ile oddasz bez walki.
Czasem życie nie ma logiki, w końcu kiedyś umrzemy. Zostaliśmy urodzeni by umrzeć?
W 11 urodziny Lary, Nick i ona zapoznają się z prawdziwym koszmarem – apokalipsą zombie! Nastoletnie rodzeństwo musi połączyć siły i uratować miasto! Czy uda im się?
„Tańczysz teraz w niebie z aniołami, Biegasz po łąkach wypełnionych kwiatami. Wieczne światło okala twą twarz, Bo już pokonałaś ciemny korytarz, Gdy po oczu zamknięciu nim ruszyłaś.”
A choć postaci wielu pamięć ludzka tłamsi, Bo po cóż czcić przeciągle, gdy zniknęli tamci, Dwójka ostańców boskich nadal młoda siedzi, Ludzkiej z niebieskich wyżyn przewodząc gawiedzi.