Świat pogrążony w chaosie, ulice pełne zombie. Ha-Eun ma tylko jeden cel – uciec. Nieznajomy stawia jej warunek: jeśli chce przeżyć, musi zagrać w śmiertelną grę. Jeden zły ruch i wszystko przepada.
— Jesteś okropny. Nie masz serca, ono nie istnieje dla nikogo[…]Nigdy jednak nie przypuszczałabym, że zajdziesz tak daleko. Tak daleko w przepaść, z której nigdy nie spadniesz. […]
„A tam ujrzałam przytłaczającą scenę. Ciarki przebiegły po moich plecach. Nie… To nie mogła być prawda…”
„[…] Jeszcze raz zerkam, mając nadzieję, że to koszmar, z którego zaraz się obudzę, że moja mama zaraz potrząśnie mną przypominając o pójściu do szkoły. Niestety. To się dzieje naprawdę […]”
Kiedy myślimy, że wszystko już się ułożyło i będzie dobrze, życie jeszcze bardziej się komplikuje. Po-życie też. Czy odwaga i szczęście wystarczą, żeby pokonać wojnę oraz śmierć i wrócić do domu?
– Because… Because… Because Yeri… Yeri… Yeri is dead.
[…] Wyglądał jak człowiek, ale był silniejszy, straszniejszy oraz miał w sobie coś takiego, że Suzette się od razu zarumieniła. […]
,,Takie jest życie, Złotko. – Kora zepchnęła Malinkę z urwiska. Po chwili było słychać dźwięk łamania się kości o ziemię. Ciało Malinki roztrzaskało się o skały.
Jeśli przekroczę linię pomiędzy tym, a następnym dniem, obudzę się z tego snu?
„Wkroczyliśmy do mafii cicho, niemal niezauważalnie, jak szczury wchodzące do opuszczonego domu. Nie było to romantyczne, jak w filmach – żadnych eleganckich garniturów czy drogich samochodów.”
Nie zrozumiesz tego co ja czuję! Nigdy nie starałeś się zrozumieć zawsze tak było, ale teraz nie będę Ci tłumaczyć, po prostu Ci to pokażę!
Tego wieczoru spojrzał w lustro i po raz pierwszy od miesięcy uśmiechnął się do siebie. Wiedział, że droga przed nim będzie długa, ale zrobił pierwszy krok.
Siedziałam na fotelu i wyglądałam za okno. Widziałam piękną, zieloną łąkę pełną kwiatów […] Chwyciłam pędzel, który nade mną zawisnął i wybrałam różową farbę. Zaczęłam sunąć nim po niebie.
« ᴘʀᴢᴇʀᴀᴢɪᴌᴀᴍ ꜱɪᴇ̨ ꜱɪᴇʙɪᴇ ᴊᴇꜱᴢᴄᴢᴇ ʙᴀʀᴅᴢɪᴇᴊ ɴɪᴢ̇ ᴡᴄᴢᴇꜱ́ɴɪᴇᴊ. ᴢᴇ ꜱᴛʀᴀᴄʜᴇᴍ ᴍᴏɢᴌᴀᴍ ᴘʀᴢʏᴢɴᴀᴄ́ ᴢ̇ᴇ ᴛᴇɴ ᴡɪᴅᴏᴋ ꜱᴘʀᴀᴡɪᴌ ᴍɪ ꜱᴀᴛʏꜱꜰᴀᴋᴄᴊᴇ̨ »
Ja nie zabijam, ja daję nadzieję, że coś może się udać, a potem ją spalam w ogniu zwycięstwa. Dam Ci nadzieję Emily, którą dostanie również Sherlock, a potem ją zniszczę raz na zawsze.
Wyczerpany z bezsilności, powędrował do wyjścia z tuneli. Jednak kiedy włożył głowę do środka, usłyszał charczenie i syczenie zbliżające się w jego stronę.
« W takim razie żegnam. Skoro nie potraficie mi zaufać, więcej już nas nie zobaczycie »
„U podstaw świata leży konflikt. Najstarszy z konfliktów jakie kiedykolwiek istniały. Walka między dobrem a złem”
„[…]Teraz tylko czekają na dzwon, który oznaczać będzie koniec ich żywota[…]”
„Unoszę się w swoim ciele i patrzę na wszystko z góry. Nie mam już kontroli. Patrzę z boku jak moje życie się sypie. Spraw, bym przestała chcieć umrzeć.”
,,I’ll ruin your world, your life, you. And… memento mori”
Wiatr lekko porywisty Niby tak bardzo miły Jest też orzeźwiający I co ważne cień dający
Młody wilk widzi duchy i zmory, które zwiastują nadchodzące niebezpieczeństwo. Czy wataha uwierzy w jego wizje, zanim będzie za późno?
»Żaden wiatr nie jest pomyślny temu kto nie wie, do którego portu płynie«
»To on zabił, była tego pewna. Jednak niepokoiły ją szepty, które unosiły się w powietrzu niczym bezkresna i zimna mgła«
~”Nigdy się nie poddawaj, dąż do swojego celu i pamiętaj – potknięcia się zdarzają nawet najlepszym”~