Saffron Morgan zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, przez śmierciożerców. Została zaszantażowana. Czy jest w stanie zdradzić przyjaciół i zgodzić się spełnić ich okropne warunki?
Saffron Morgan zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, przez śmierciożerców. Została zaszantażowana. Czy jest w stanie zdradzić przyjaciół i zgodzić się spełnić ich okropne warunki?
Amadrya Newton to egzekutorka nigeryjskich zbirów. Gdy wróciła do MapleWood, nie spodziewała się tak szybiego powrotu do pracy. Zwłoki jelenia – to byłby dobry żart, gdyby nie kryły za sobą zbrodni.
Po długiej wędrówce, na końcu pola dom dostrzegliśmy. Tam nasze dusze spokoju zaznają.
To nie gwiazdy oświetlają mą drogę lecz serce mrocznego wojownika pokazuje mi trwogę. Ale w głębi wiem, że wszystkiego żałuję i źle się z tym czuję.
Biedronka zakumanizowana? Co teraz? Czy Paryż to przetrwa? [Uwaga, spoilery z serialu]
W dotychczas spokojnym miasteczku Langford w Kanadzie dochodzi do serii dziwnych morderstw. Dwaj, młodzi dedektywi, którzy dopiero co zaczynają swoją karierę podejmują się rozważania tej zagadki.
Rozprzestrzeniająca się po moim wnętrzu trucizna jeszcze nigdy nie smakowała tak dobrze.
Niewinne pomysły zawsze mają poważne konsekwencje. Dlatego musisz przemyśleć każdy ruch, który wykonujesz.
Nigdy nie lubiłam tej placówki, nawet wtedy, gdy po raz pierwszy od tak dawna doświadczyłam prawdziwej przyjaźni i miłości.
W międzyczasie deszcz wciąż pada i kolejny płatek nieszczęsnej róży spada na ziemię. Jego ulubionej róży. Naszej białej róży.
I was sure that you won’t love me ’cause we’re friends! Cara mia, my heart was broken when I was thinking you’ll never be mine again… And now you just tell me that you love me? Dammit…
Lowbridge to dziwne miejsce. Dzieci giną, a dorośli zdają się to ignorować. Zbrodnia jest tu igraszką, a śmierć czymś naturalnym. Ich obojętność mnie pochłania, przez co ja sama, zaczynam wariować.
„Każdy jej uśmiech i wspomnienie jej optymizmu i energii było dla niego światłem w ciemności. Rozjaśniało panujący w Zzyzxie smutek i żal. Pomagało mu przetrwać.”
Nasze życie toczyło się normalnym rytmem. Nic nie zapowiadało tego, co miało nadejść…
,,Czas. Chyba najbardziej bezwzględna rzecz na tym świecie… O ile w ogóle można to nazwać rzeczą. Nie ma co zadręczać umysłu. Nie teraz. Nie w lato.”
Bracia Grant. Obrzydliwie bogaci, nie liczą się z nikim, a swoje tajemnice chronią za wszelką cenę. A najlepiej przekona się o tym Loren, zwykła dziewczyna, która weszła im w drogę.
„…Byłaś pierwszą i ostatnią osobą, która poznała mnie taką, jaką jestem naprawdę i nie uciekła z krzykiem”
Proszę Cię, nie zapomnij, kim jesteś. Ja będę pamiętać. I Ci przypomnę. Choć wiem, że mnie wtedy odrzucisz. Ale to nieważne. Kocham Cię i błagam. Nie zapomnij kim jesteś.
„Niebo jest dzisiaj bliżej” – i rzeczywiście nasze niebo było dzisiaj zdecydowanie bliżej niż zwykle…
Czerwony jak krew lizak rozpływał się powoli w mej buzi, pieszcząc me podniebienie swym słodkim niczym najprawdziwsza wiśnia smakiem, gdy mój umysł został pochłonięty przez jego rozkoszne usta.
Słabo ich widzę. Nie przez łzy – te powoli spływają po mojej twarzy, zostawiając mokre ślady na policzkach. Widzę jak przez mgłę, mam ją w oczach. Mgła w oczach…
Byli za młodzi, by odróżnić dobro od zła oraz poświęcić się w imię własnych przekonań. Zdecydowanie za młodzi. Ale wojna ich o to nie pytała.
Musiał zresetować umysł i przywrócić wspomnienia, patrząc na nie z innej strony. Pamięć o Josie jednak cały czas była taka sama. Tak samo silna i budująca jego nastrój.