Śnieżna Łapa zaraz będzie wojowniczką. Gdy pewnego razu wyszła na polowanie, spotkała tam Nocną Łapę. Od razu coś do niego poczuła. Jak to się dalej potoczy? Niby jedno pytanie, ale brak odpowiedzi.
„Głupie jest to, że dałem sobie tylko rok życia. Głupsze jest tylko to, że gdy patrzę na nią, to ja jednak chcę żyć dłużej niż ten rok.”
Deathcore ◇ Rozdział VIII ◇ Maminsynek
Jak to by było w książkach, zza mnie wyszedłby mój jasnowłosy chłopak o morskich oczach, umięśniony; bez koszulki, a jakżeby inaczej, i powiedział coś w stylu 'w końcu masz dla mnie czas…'
,, — Światło zakryją chmury, a spokój przyćmi dźwięk sypiących się z nieba piorunów. Jednak iskrę zobaczy każdy, a strach zostanie spalony przez dobry pożar — „
Od wielu lat Magiczna Szkoła Żywiołów Concordia prowadziła dyskretnie swoją działalność. Teraz nowi uczniowie zostali zaproszeni, by rozpocząć niezapomnianą przygodę w szwedzkiej placówce…
„Przez ostatnie kilkanaście lat wiele się zmieniło w Elorii, krainie dobrobytu i szczęścia. No, może jednak nie jest to już tak idealne miejsce? …”
Mógłbym przysiąc, że widziałem żywą wiosnę. Miała piękne, zielone oczy. I takie przepłakane, wypłukane. Ale mimo to, było w nich widać nadzieję.
— Tak? Ciekawe, czy przywódca zrozumie… Bo wątpię w to! — Tymi słowami Lodowy Wzrok odbiegł od nich. Słoneczny Świt spojrzała w oczy Paprociowej Prędze. — Miejmy nadzieję, że będzie milczał.
Hope for death × Chapter one ×
Hope for death × Chapter two ×
Hope for death × Chapter three ×
Hope for death × Chapter four ×
„Ktoś kiedyś powiedział 'nie strzelać do pianisty', ale strzelić to może coś zaraz mnie przez to, co ten drań właśnie gra…”
„A gdyby miłość romantyczna jak w wiekach wcześniejszych poznać, Czy los dałby że choć wspaniała to ta zakończyłaby się szczęśliwie?”
Czy da się stracić głowę dla kogoś w ciągu dziesięciu dni? Raczej nie. Ale ja nazywam się Suryeon Park. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych.
„Zbudowaliśmy królestwo. Oazę. Nazwaliśmy ją azylem dla zagubionych dusz, którymi sami byliśmy…”
To inny rodzaj szczęścia niż wręczanie dyplomów! Wyjeżdżam z moją najlepszą przyjaciółką i jej chłopakiem nad morze! Czy to nie brzmi cudownie?
„Odtąd w Nightcrest panowała niesamowicie odważna, mężna i szlachetna, ale też okrutna i rządna krwi rodzina. . .”
Obyś nigdy nie bał się ciemności, nie poddał beznadziejności, dał ujście swojej światłości.